KILKA SŁÓW O… REPORTAŻU

Kolejne dwa zajęcia poświeciliśmy reportażowi. Najpierw obejrzeliśmy dwa wideoreportaże o pasji do motocykli i walce z chorobą. Potem czytaliśmy przyniesione przez nas. A wszystkie były bardzo interesujące. W końcu przeszliśmy do działania i stworzyliśmy mapę myśli dotyczącą poznawanej formy dziennikarskiej. Zabawy było co niemiara. Również dzięki temu, że na początku zajęć dokonaliśmy uroczystego „un boxingu” paczki z Fundacji Orange. Ucieszyliśmy się niezwykle, gdy mogliśmy przeistoczyć się w prawdziwych SUPERKODERÓW  w firmowych koszulkach. A potem… burza mózgów, wycinanie, rysowanie, pisanie i trochę gimnastyki na podłodze. Efekt? Każdy już wie, co to jest reportaż! A nawet, jeśli zapomni, może spojrzeć na plakat.